Od wielu lat systematycznie, z roku na rok, podnoszone są ceny za wodę i odprowadzanie ścieków. Zmniejszające się zasoby oraz konieczne inwestycje w sieci wodociągowe i kanalizacyjne, czy kolejne oczyszczalnie ścieków sprawiają, że ceny rosną i nic nie wskazuje na to, żeby w przyszłości sytuacja uległa zmianie. Ale to my sami mamy największy wpływ na to ile płacimy za wodę, często zużywając znacznie więcej niż jest to potrzebne.
Według danych GUS średnie zużycie wody na osobę w Polsce wynosi ok. 100 litrów na dobę co daje nam ok. 35 m³ wody w ciągu roku. Ceny wody i ścieków są w Polsce bardzo zróżnicowane i dochodzą nawet do 50 zł m³. Obecnie średnia, zsumowana cena za wodę i ścieki to ok. 10 zł/ m³. Przeciętny mieszkaniec Polski płaci, więc bezpośrednio za wodę i ścieki 350 zł rocznie, natomiast 4-osobowe gospodarstwo domowe wydaje rocznie ok. 1400 zł. Taka kwota z perspektywy całego rocznego dochodu nie jest jakaś przerażająca, ale jak to mówią „ziarnko do ziarnka…”. Mało kto zdaje sobie sprawę, że Polska jest krajem bardzo ubogim w zasoby wody. Na tle innych krajów europejskich zajmujemy dopiero 22 pozycję pod względem zasobów wody na jednego mieszkańca i rośnie liczba miejsc, gdzie problem z dostępem do wody pitnej staje się poważniejszy. Cena wody stopniowo rośnie i będzie rosnąć. Rachunki za wodę będą coraz wyższe.
Na szczęście, wiele osób ma głowę na karku pełną innowacyjnych pomysłów, również pomysłów na to jak oszczędzać wodę. Jednym z takich wynalazków jest ogranicznik przepływu wody.
Jest to małe, dość niepozorne urządzenie umieszczane w głowicy baterii. Działa on w podobny sposób co aerator. Wprowadza powietrze w strumień wody, co powoduje wrażenie jego większej objętości. Pomaga podnieść ciśnienie w instalacji i stworzyć pozory mocniejszego strumienia przy faktycznie mniejszym zużyciu wody. Wysoka wydajność pozwala zaoszczędzić nawet 50% zużywanej dotąd wody. Daje to aż 300 zł rocznie.
Jednak to nie jedyna zaleta takiego ogranicznika. Dzięki specjalnemu regulatorowi, samodzielnie, w prosty sposób możemy ustawić maksymalny wypływ ciepłej wody. Oszczędzamy tym samym na kosztach energii oraz zmniejszamy ryzyko poparzenia, co ma znaczenie zwłaszcza, gdy z baterii korzystają również dzieci.
A na koniec cena, która jest największą zaletą tego produktu. Za ogranicznik przepływu wody FerroEcoSave zapłacimy niecałe 40 zł! Patrząc na oszczędności jakie dzięki niemu możemy zaobserwować to cena niezwykle atrakcyjna.